Planowane i kontrolowane zatopienie nastąpiło późnym popołudniem w piątek, około 350 kilometrów od wybrzeża Brazylii na Oceanie Atlantyckim, na obszarze o przybliżonej głębokości 5.000 metrów, podała Marynarka Wojenna w oświadczeniu.
Zbudowany pod koniec lat 50-tych
Ogłoszona w czwartek decyzja o zatopieniu 60 letniego Sao Paulo zapadła po tym, jak brazylijskie władze bezskutecznie próbowały znaleźć port, który byłby skłonny go przyjąć.
Chociaż przedstawiciele obrony powiedzieli, że zatopią statek w najbezpieczniejszym miejscu, ekolodzy zakwestionowali tę decyzję, twierdząc, że lotniskowiec zawiera tony azbestu, metali ciężkich i innych materiałów toksycznych, które mogą przedostać się do wody i zanieczyścić morski łańcuch pokarmowy.
Basel Action Network wezwała prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lula da Silva, który objął urząd w zeszłym miesiącu, obiecując odwrócenie rosnących zniszczeń środowiska pod rządami skrajnie prawicowego byłego prezydenta Jaira Bolsonaro do natychmiastowego wstrzymania niebezpiecznego planu.
Zbudowany pod koniec lat 50-tych we Francji, gdzie marynarka wojenna pływała na nim przez 37 lat jako Foch, lotniskowiec zasłużył sobie na miejsce w historii marynarki wojennej XX wieku.
Brał udział w pierwszych francuskich próbach nuklearnych na Pacyfiku w latach 60. oraz w misjach w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w byłej Jugosławii od lat 70. do 90.
W 2000 roku Brazylia kupiła 266-metrowy lotniskowiec za 12 milionów dolarów.
W 2005 roku na pokładzie wybuchł pożar, który przyspieszył starzenie się okrętu.
W zeszłym roku Brazylia upoważniła turecką firmę Sok Denizcilik do rozebrania Sao Paulo na złom.
Ale w sierpniu, gdy holownik miał odholować statek do Morza Śródziemnego, tureckie władze środowiskowe zablokowały ten plan.
Brazylia sprowadziła lotniskowiec z powrotem, ale nie wpuściła go do portu, powołując się na wysokie ryzyko dla środowiska.
Źródło: AFP