Grzegorz Braun może zacierać ręce! Partia lidera, Konfederacja Korony Polskiej, osiągnęła w najnowszym sondażu CBOS poziom niemal 10 procent poparcia. To najlepszy wynik ugrupowania w historii i prawdziwa sensacja polityczna. Czy to początek końca dla tradycyjnej Konfederacji?

Niemal 10 procent dla partii Brauna: eksperci w szoku
Według najnowszego badania CBOS, gdyby wybory parlamentarne odbyły się dzisiaj, na pierwszym miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska z wynikiem 28,4 procent. Drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość z 27,1 procent. Ale prawdziwą sensacją jest trzecie miejsce – Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna z wynikiem 9,7 procent!
To największy wzrost poparcia spośród wszystkich ugrupowań politycznych w ostatnim kwartale. Jeszcze pół roku temu partia Brauna balansowała na granicy progu wyborczego z wynikiem 5-6 procent. Teraz jest o krok od przekroczenia bariery dwucyfrowej, co może dać jej realny wpływ na polską scenę polityczną.
„To efekt wyrazistego przekazu i konsekwentnego działania. Braun nie boi się mówić tego, co inni wolą przemilczeć” – komentuje politolog dr Andrzej Romanowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Tradycyjna Konfederacja traci kosztem Brauna: wewnętrzna wojna?
Paradoksalnie, wzrost poparcia dla partii Brauna odbywa się kosztem tradycyjnej Konfederacji (bez Brauna), która w tym samym sondażu zdobyła zaledwie 8,2 procent. Jeszcze rok temu obie formacje działały w ramach jednego ugrupowania, ale wewnętrzne konflikty doprowadziły do rozłamu.
Sławomir Mentzen, lider pozostałej części Konfederacji, nie krył rozczarowania wynikami.
„Nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem. Każdy idzie swoją drogą i wyborcy zdecydują, kto ma rację” – powiedział w krótkim komentarzu dla mediów.
Lewica i Polska 2050 uzyskały odpowiednio 7,3 i 6,8 procent, co oznacza, że obie te formacje również znalazłyby się w Sejmie. Poza parlamentem pozostałby PSL z wynikiem 4,1 procent oraz inne mniejsze ugrupowania.
Eksperci zwracają uwagę, że wysoki wynik Brauna to nie tylko efekt jego kontrowersyjnych wystąpień i radykalnej retoryki. To także rosnące niezadowolenie wyborców z dotychczasowej oferty politycznej i poszukiwanie alternatywy wobec głównych partii. Czy Braun zdoła utrzymać ten trend wzrostowy? Przekonamy się w najbliższych miesiącach.