Wczoraj,w dniu Święta Dziękczynienia,Joe Biden postanowił wyrazić uznanie dla mediów,mówiąc dziennikarzom,że ich branża „wykonała świetną robotę”. To stwierdzenie padło zaledwie kilka tygodni po tym, jak media nie zdołały pomóc Kamali Harris w osiągnięciu sukcesu wyborczego.
Biden zauważył jednak, że „niezwykle mała liczba ludzi” nadal słucha lub ogląda tradycyjne media. Zastanawia się: „Skąd czerpiecie informacje?” oraz poddaje w wątpliwość, czy media rzeczywiście informują społeczeństwo czy tylko karmią ich iluzjami.Jego uwagi przypominają wcześniejsze wypowiedzi George’a W. Busha na temat jego dyrektora FEMA podczas kryzysu huraganu katrina.
Biden wskazał na trudności mediów związane z malejącą liczbą widzów telewizyjnych i czytelników gazet. mimo że 62% Amerykanów uważa swoje życie za dobre, tylko 35% sądzi, że kraj zmierza we właściwym kierunku. To może być wynikiem niezadowolenia z obecnej administracji.
Jest to lament człowieka znajdującego się w sytuacji niepopularności prezydenckiej i odrzucenia status quo przez wyborców. Ludzie mogą czuć się dobrze osobiście mimo negatywnych odczuć wobec kierunku kraju.
Biden wykazuje arogancję i protekcjonalizm wobec krytyków swoich działań oraz swojego następcy. W przeszłości nazwał połowę wyborców „śmieciem”, co pokazuje jego lekceważenie dla przeciwników politycznych.
Mimo to chwali media za sposób traktowania Amerykanów: „Kiedy włączasz telewizor… wszystko wygląda źle.” Podkreśla spadek zainteresowania tradycyjnymi mediami i zastanawia się nad jakością informacji docierających do ludzi.
Media wspierały Bidena przez ostatnie cztery lata, twierdząc, że jest on bystry i sprawny intelektualnie. Jednak po debacie ujawniającej jego problemy poznawcze zaczęto dostrzegać rosnącą senilność już od października 2021 roku.
Amerykański przemysł medialny stał się propagandowym ramieniem Partii Demokratycznej jak nigdy wcześniej; wszelkie relacje dotyczące Trumpa były obciążone oskarżeniami o faszyzm i bigoterię. Wybory pokazały brak zaufania do mediów – ludzie bardziej ufają sprzedawcom używanych samochodów niż mediom głównego nurtu.
To pożegnanie Bidena dla mediów jest wymowne; zarówno on sam jak i media upadli pod ciężarem własnych iluzji. Sytuacja ta jest szczególnie ironiczna na MSNBC – kanale stającym się coraz bardziej samotnym głosem w świecie mediów.
warto również zwrócić uwagę na naszą promocję Black friday dotyczącą członkostwa VIP tutaj w Hot Air! Zachęcamy do wsparcia niezależnych głosów oraz zachowania otwartej debaty publicznej o wszystkich istotnych kwestiach społecznych.