Prokuratura w Charleroi oświadczyła, że nie wniesie oskarżenia przeciwko policjantom odpowiedzialnym za zatrzymanie obywatela Słowacji na lotnisku w Charleroi w 2018r.
Decyzja belgijskich prokuratorów nie jest ostateczna
Josez Chovanec został zatrzymany na lotnisku Charleroi w 2018 roku po tym, jak spowodował zakłócenia w samolocie mającym wystartować na Słowację. Został zatrzymany przez policję, a na nagraniu wideo widać, jak uderza głową w ścianę aż do krwi, a funkcjonariusze siłą go krępują. Na nagraniu, które następnie wyciekło, widać, jak policjantka salutuje Hitlerowi, śmiejąc się przy tym, a policjant zdaje się uderzać go wielokrotnie w klatkę piersiową przez 16 minut.
Chovanec zmarł następnego dnia w szpitalu.
Uważam za niedopuszczalne, że belgijska prokuratura opublikowała opinię, która nie zakłada żadnej odpowiedzialności karnej za brutalne zachowanie policjantów, powiedziała posłanka Miriam Lexmann (EPP).
Republika Słowacka zdecydowanie wzywa do dokładnego zbadania sprawy i ewentualnego pociągnięcia do odpowiedzialności – podkreśliło MSZ.
Słowacki minister sprawiedliwości Viliam Karas (We are Family) powiedział w oświadczeniu, że decyzja belgijskich prokuratorów nie jest ostateczna.
Belgijscy lekarze uznali, że przyczyną śmierci były silne uderzenia w głowę, ponieważ spowodowały one obrzęk mózgu. Lekarze stwierdzili również, że zatrzymanie akcji serca zostało wywołane jedynie zastrzykiem od ratowników medycznych, którzy próbowali go uspokoić.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych udziela wszelkiej niezbędnej pomocy w tej sprawie. Dalsze kroki w sprawie będą podejmowane w ramach skoordynowanej procedury wszystkich zaangażowanych partnerów – powiedziało słowackie Ministerstwo Sprawiedliwości, które koordynuje działania prokuratury w tej sprawie.
Były minister spraw zagranicznych Słowacji Ivan Korčok już w lipcu 2021 roku wyraził rozczarowanie długością śledztwa.
Zdajemy sobie sprawę, że procesy administracyjne związane z badaniem sprawy zajmują trochę czasu. Jednak po trzech latach oczekujemy konkretnych wyników dochodzenia w sprawie przyczyny śmierci i postawienia ewentualnych sprawców przed sądem – powiedział wtedy
Źródło: Euroactiv