Black Hawk zastąpi flotę australijskich helikopterów Taipan europejskiej konstrukcji, które zostaną wycofane ze służby dekadę wcześniej.
Australia i tak pozostaje kluczowym rynkiem dla Airbusa
Australia ogłosiła, że wycofa swoją flotę helikopterów wojskowych Taipan produkcji francuskiej dekadę wcześniej niż planowano, zastępując je 40 helikopterami Black Hawk ze Stanów Zjednoczonych, których koszt szacuje się na 2,8 miliarda dolarów australijskich 1,97 miliarda dolarów.
Black Hawk UH-60M amerykańskiego producenta Lockheed Martin Corp zastąpi flotę australijskich helikopterów MRH-90 Taipan, które od lat borykają się z kosztownymi problemami konserwacyjnymi, powiedział w środę minister obrony Richard Marles.
Nie wylataliśmy z Taipanów tylu godzin, ile byśmy potrzebowali, powiedział Marles w rozmowie z ABC News. Jesteśmy przekonani, że możemy to uzyskać dzięki Black Hawkom. To platforma, z którą jesteśmy zaznajomieni.
Rząd francuski ma znaczne udziały w Airbusie europejskiej firmie lotniczej, która produkuje Taipany i Paryż namawiał Australię do utrzymania 40-osobowej floty.
Marles powiedział, że kilkakrotnie rozmawiał ze swoim francuskim odpowiednikiem i jest pewien, że umowa dotycząca amerykańskich śmigłowców nie zakłóci odnowionych stosunków z Francją.
W oświadczeniu Airbus powiedział, że przyjmuje do wiadomości tę decyzję i że Australia pozostaje kluczowym rynkiem dla firmy.
Rezygnacja z Taipanów następuje w momencie, gdy stosunki między Paryżem a Canberrą uległy ociepleniu po decyzji Australii z 2021 roku o rezygnacji z okrętów podwodnych produkcji francuskiej na rzecz atomowych okrętów podwodnych budowanych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię.
Szokujące posunięcie ówczesnego konserwatywnego rządu Australii, polegające na nagłym zerwaniu umowy z Francją na dostawę okrętów podwodnych o wartości 90 miliardów dolarów, wywołało gorzki spór dyplomatyczny i pogorszyło stosunki.
W szczytowym momencie kontrowersji prezydent Francji Emmanuel Macron oskarżył ówczesnego premiera Australii Scotta Morrisona o kłamstwo w sprawie umowy, a Paryż odwołał swojego ambasadora z Canberry.
Marles powiedział, że jest przekonany, iż umowa dotycząca helikopterów nie zaszkodzi stosunkom z Francją, które zostały nieco naprawione po awanturze o łódź podwodną.
Najważniejszą rzeczą jest uczciwe postępowanie z Francuzami – powiedział narodowemu nadawcy ABC.
Zakup Black Hawków następuje w momencie, gdy Australia zwiększa wydatki na obronę w obliczu zwiększonej obecności Chin w regionie Indo-Pacyfiku.
Australijski generał dywizji Jeremy King powiedział, że Black Hawki spełnią strategiczne potrzeby kraju.
Ten zakup oznacza, że będziemy mogli nadal bronić Australii i reagować w razie potrzeby w bezpieczny i skuteczny sposób przez kolejne lata – powiedział King w rozmowie z ABC News.
Źródło: ABC News