To była fantastyczna przygoda, fenomenalny wydźwięk całkowicie pochłonął widzów na całym świecie. Lionel Messi nie tylko naśladował bóstwo argentyńskiego futbolu, Diego Maradonę, prowadząc Argentynę do chwały Pucharu Świata, ale w końcu wypełnił lukę w swoim CV, zdobywając jedyne trofeum, które go omijało. W ten sposób przyczynił się do uznania go za największego piłkarza wszech czasów.

Argentyna pokonała Francję w rzutach karnych
Kiedy było już po wszystkim – po najbardziej niesamowitym z inspirowanych przez Kyliana Mbappé comebacków Francji, kiedy to obrońcy wracali nie raz, ale dwa razy – kiedy Gonzalo Montiel wykonał zwycięski rzut karny, Messi opadł na kolana w kole środkowym, otoczony przez kolegów z drużyny.
To będzie klasyk wszech czasów, być może najlepszy finał Mistrzostw Świata, jeden z najwspanialszych meczów w historii. Pod wieloma względami był to mecz Messiego, był przeznaczony do tego, aby być jego meczem w końcu, a jednak jak Francja walczyła.
Wyglądało na to, że to koniec dla nich, ponieważ Argentyna prowadziła 2-0 dzięki karnemu Messiego i bramce Ángela Di Maríi. Ale Mbappé przywrócił Francji dwa gole w ciągu 97 sekund pod koniec normalnego czasu gry, a francuska barwa ożyła w elektrycznym stylu.
Messi strzelił na 3:2 w dogrywce, kolejny raz Mbappé wyrównał z drugiego karnego, aby skompletować hat-tricka i zdobyć Złotego Buta. A kiedy przyszło do testu nerwów, to Emiliano Martínez, bramkarz Argentyny, który bronił strzały Kingsleya Comana i patrzył, jak Aurélien Tchouaméni spudłował.
Argentyna ma trzeci tytuł mistrza świata. Skrót Argentyna – Francja można obejrzeć na stronie sport1.pl.