Młody francuski ojciec został dziewięciokrotnie pchnięty nożem przez czterech lub pięciu sprawców, a na jego głowie rozbito butelkę, podczas gdy mężczyźni krzyczeli „brudny Białas” i inne rasistowskie uwagi podczas ataku.

Nicolas otrzymał 40 szwów, w tym ma dziewięć ran kłutych
Ofiara, Nicolas, był w barze Le Victoria w Moselle 9 grudnia, kiedy poszedł do łazienki. W tym czasie ktoś powiedział Nicolasowi: „Popchnąłeś mnie”, na co Nicolas, mimo że uważał, że nic nie zrobił, po prostu przeprosił mężczyznę. Natychmiast jeden ze sprawców wyciągnął nóż. Nicolas odpowiedział uderzeniem go, ale inny z przyjaciół mężczyzny pchnął Nicolasa na ziemię. Następnie do ataku przyłączyli się inni.
Nicolas został wielokrotnie pobity i pchnięty nożem. Powiedział policji, że podczas ataku mężczyźni krzyczeli: „Brudny Białas” i mówili: „Uderz go, gwer (arabska obelga dla białych ludzi)”.
Mężczyźni nadal go bili i dźgali, gdy leżał na ziemi.
Jego dziewczyna, Meggy, rozmawiała z francuską gazetą Lorraine Actu i opowiedziała jej niektóre szczegóły sprawy.
W końcu „wraz z dwoma przyjaciółmi przeszli przez wyjście awaryjne; udało im się zabrać samochód i pojechali do szpitala Mercy” – dodała młoda kobieta. Nicolas otrzymał 40 szwów, w tym ma dziewięć ran kłutych.
„Rozbili butelkę alkoholu na jego głowie i (lekarze) musieli założyć mu 15 szwów” – powiedziała Meggy.
Kiedy Nicolas był w stanie uciec z klubu nocnego, aby udać się do szpitala, „nie było tam ani straży pożarnej, ani żandarmerii”, mimo że Nicolas poprosił personel baru o wezwanie służb ratunkowych, ponieważ miał trudności z oddychaniem.
Po skontaktowaniu się z nim, kierownik baru oświadczył, że nie chce komentować sprawy, jednocześnie życząc Nicolasowi powrotu do zdrowia i żałując tego, co się stało.
Źródło: Remix