Okręt wojenny US Navy przepłynął w czwartek przez wrażliwą Cieśninę Tajwańską, drażniąc Chiny, które uważają te wody za swoje terytorium.

Niszczyciel pocisków kierowanych klasy Arleigh Burke, Chung-Hoon, dokonał przejścia, jak podała Marynarka Wojenna USA, nazywając to rutynowym działaniem.
USS Chung-Hoon „przeprowadził rutynowy tranzyt przez Cieśninę Tajwańską 5 stycznia (czasu lokalnego) przez wody, na których zgodnie z prawem międzynarodowym obowiązuje morska wolność żeglugi i przelotu” – napisano w oświadczeniu.
„Tranzyt Chung-Hoona przez Cieśninę Tajwańską jest dowodem na zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w wolny i otwarty Pacyfik. Wojsko Stanów Zjednoczonych lata, pływa i działa wszędzie tam, gdzie pozwala na to prawo międzynarodowe” – dodano.
Zgodnie z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza, morza terytorialne u wybrzeży danego kraju rozciągają się na 12 mil morskich.
Napięcia w Cieśninie Tajwańskiej osiągnęły w sierpniu 2022 r. najwyższy od lat punkt po podróży marszałka Izby USA Nancy Pelosi na Tajwan. Pekin odpowiedział wielodniowymi ćwiczeniami lotniczymi i morskimi wokół rządzonej przez siebie wyspy, którą Chiny uważają za swoją własność.
Po czwartkowym oświadczeniu marynarki wojennej USA, rzecznik ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu powiedział, że Chiny zdecydowanie sprzeciwiają się temu posunięciu i wezwał USA do „natychmiastowego zaprzestania prowokowania kłopotów, eskalowania napięć i podważania pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej”.
„Amerykańskie okręty wojenne często prężą muskuły w imię korzystania z wolności żeglugi. Nie chodzi o to, aby region był wolny i otwarty” – powiedział rzecznik w oświadczeniu.
„Chiny nadal pozostaną w stanie wysokiej gotowości i są gotowe w każdej chwili odpowiedzieć na wszelkie groźby i prowokacje, a także będą zdecydowanie chronić swoją suwerenność narodową i integralność terytorialną”.
Tymczasem Ministerstwo Obrony Tajwanu powiedziało, że statek płynął w kierunku północnym wzdłuż cieśniny, a jego siły monitorowały jego przejście i nie zaobserwowały niczego niezwykłego.
Waszyngton nie utrzymuje formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajpej, ponieważ Pekin żąda od swoich partnerów wyboru między Chinami a Tajwanem. Jednak Stany Zjednoczone są również najważniejszym politycznym i wojskowym wsparciem Tajwanu.