Wydarzenie to ma miejsce w ciągu tygodnia od epizodu z chińskim balonem szpiegowskim, który podniósł napięcie między USA a Chinami. Rząd USA stwierdził jednak, że obiekt nad Alaską nie był podobny do chińskiego balonu pod względem kształtu i wielkości.

USA rozpoczyna teraz operacje odzyskiwania obiektu
Amerykański odrzutowiec zestrzelił w piątek obiekt wielkości małego samochodu, lecący z ładunkiem na wysokości około 13 km nad północnym wybrzeżem Alaski na polecenie prezydenta Joe Bidena, poinformowali urzędnicy.
Nastąpiło to prawie tydzień po zestrzeleniu przez USA chińskiego balonu szpiegowskiego u wybrzeży Karoliny Południowej na Oceanie Atlantyckim. Balon unosił się nad kontynentalną częścią Ameryki przez kilka dni po tym, jak 30 stycznia w Montanie wkroczył w przestrzeń powietrzną USA.
Chiny przyznały, że balon należał do nich, ale zaprzeczyły, że służył on raczej do obserwacji pogody i że zboczył z kursu.
Gubernator Alaski Mike Dunleavy powiedział, że zestrzelony w piątek niezidentyfikowany obiekt budzi poważne obawy o bezpieczeństwo narodowe.
Ta najnowsza ingerencja w naszą przestrzeń powietrzną budzi poważne wątpliwości co do decyzji Białego Domu, który nie zestrzelił chińskiego balonu szpiegowskiego w zeszłym tygodniu, gdy znajdował się on nad łańcuchem Aleutów i uniemożliwił mu przelot nad ważnymi obiektami wojskowymi w Dolnej-48 – powiedział.
Według sekretarza prasowego Pentagonu generała brygady Pata Rydera, obiekt, którego pochodzenie nie jest na razie znane, został po raz pierwszy wykryty w amerykańskiej przestrzeni powietrznej w czwartek. Stanowił on uzasadnione zagrożenie dla cywilnego ruchu lotniczego, powiedział.
Dowództwo Północne USA rozpoczyna teraz operacje odzyskiwania obiektu, powiedział Ryder, dodając, że odrzutowiec F-22 użył pocisku AIM-9X, aby zestrzelić obiekt.
O niezidentyfikowanym obiekcie nad Alaską Ryder powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej: Na polecenie Prezydenta Stanów Zjednoczonych, samolot myśliwski przydzielony do Dowództwa Północnego USA z powodzeniem zestrzelił obiekt powietrzny na dużej wysokości u północnych wybrzeży Alaski o godzinie 13:45 czasu wschodniego dzisiaj w suwerennej przestrzeni powietrznej USA nad wodami terytorialnymi USA. W tej chwili nie mamy żadnych dalszych szczegółów na temat tego obiektu, w tym opisu jego możliwości, przeznaczenia lub pochodzenia.
Obiekt był mniej więcej wielkości małego samochodu, nie przypominał wielkością ani kształtem balonu obserwacyjnego, który został zestrzelony u wybrzeży Karoliny Południowej 4 lutego, powiedział.
Wiadomość o zestrzeleniu niezidentyfikowanego obiektu została po raz pierwszy ogłoszona przez Biały Dom.
Z nadmiaru ostrożności i na polecenie Pentagonu prezydent Biden nakazał wojsku zestrzelenie obiektu. Tak też zrobiono, a obiekt znalazł się na naszych wodach terytorialnych.
Wody te są teraz zamarznięte, ale znajdują się w terytorialnej przestrzeni powietrznej i nad wodami terytorialnymi – powiedział dziennikarzom w Białym Domu koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. komunikacji strategicznej John Kirby.
Ryder powiedział, że wydobywanie szczątków odbywa się w mieszaninie lodu i śniegu.
Obiekt poruszał się w kierunku północno-wschodnim nad Alaską. Dwa statki powietrzne F-35 przeprowadziły identyfikację obiektu, powiedział.
F-22 z Joint Base Elmendorf-Richardson – przydzielony do Dowództwa Północnego USA – zestrzelił obiekt pociskiem AIM-9X w pobliżu Deadhorse na Alasce, powiedział Ryder.
Według niego, ponieważ niezidentyfikowany obiekt stanowił zagrożenie dla cywilnego ruchu lotniczego, podjęto decyzję o jego zestrzeleniu.
Jeśli chodzi o balon szpiegowski (zestrzelony tydzień temu), dowiedzieliśmy się wiele o chińskim programie balonów obserwacyjnych – powiedział.
W ciągu ostatnich kilku lat zebraliśmy wiele informacji. Na ich podstawie byliśmy w stanie wykryć go na bardzo wczesnym etapie, gdy zbliżał się do przestrzeni powietrznej USA i mieliśmy dobre rozeznanie, co to było. Mogliśmy to dokładnie monitorować, gdy przelatywał nad kontynentalną częścią Stanów Zjednoczonych, dowiedzieć się o nim wiele i zlikwidować go w odpowiednim momencie – powiedział sekretarz prasowy Pentagonu.
Senator Mark Warner, przewodniczący senackiego Stałego Komitetu ds. Wywiadu, powiedział: Cieszę się, że prezydent szybko podjął działania w sprawie tej nowej ingerencji w naszą przestrzeń powietrzną. Z niecierpliwością czekam na ujawnienie większej ilości szczegółów, w miarę jak będzie postępowało odzyskiwanie danych i dochodzenie.
Tymczasem Dowództwo Północne USA kontynuowało operację odzyskiwania szczątków chińskiego balonu obserwacyjnego, który spadł u wybrzeży Karoliny Południowej.
Zespoły zajmujące się odzyskiwaniem balonu sporządziły mapę pola szczątków i są w trakcie poszukiwania i identyfikacji szczątków na dnie oceanu. Dotychczas odzyskane szczątki są ładowane na statki, zabierane na brzeg, katalogowane, a następnie przewożone do laboratoriów w celu dalszej analizy – powiedział Ryder.
Zauważył, że do tej pory udało się zlokalizować znaczną ilość szczątków, które okażą się pomocne w zrozumieniu balonu i jego możliwości obserwacyjnych.
Ze względu na niezbyt sprzyjający stan morza w chwili obecnej, zespoły będą kontynuować badania podwodne i odzyskiwanie szczątków, jak pozwolą na to warunki. Departament pragnie podziękować naszym partnerom z amerykańskiej straży przybrzeżnej, FBI oraz władzom stanowym i lokalnym za nieustającą pomoc i partnerstwo – dodał sekretarz prasowy Pentagonu.
Źródło: AP