Samorządy w całej Polsce coraz częściej wprowadzają nocne ograniczenia w sprzedaży alkoholu.poznań rozszerza strefę zakazu, a podobne rozwiązania rozważają już Warszawa i Gdańsk.
W Poznaniu nocna prohibicja obowiązuje już na Starym Mieście, Wildze, Łazarzu i niedługo również na Jeżycach. Lokalne władze podkreślają, że takie działania przynoszą wymierne korzyści. Policjanci potwierdzają rzadsze interwencje w rejonach z ograniczoną dostępnością alkoholu nocą.
Radni z Warszawy powołują się na badania, z których wynika, że aż 81 proc. mieszkańców popiera wprowadzenie nocnych zakazów. Kraków, który już wcześniej wdrożył podobne rozwiązania, zanotował znaczący spadek interwencji – o 50 proc. mniej zgłoszeń policyjnych i 78 proc. mniej interwencji straży miejskiej.
Gdańsk również rozważa wprowadzenie takich przepisów. Wiceprezydent monika Chabior zauważa, że około dwustu gmin już posiada podobne regulacje, a samorządowcy są zadowoleni z efektów.
Warto podkreślić, że proponowany zakaz nie dotyczy alkoholu sprzedawanego w lokalach gastronomicznych. Eksperci twierdzą, że tego typu ograniczenia realnie wpływają na zmniejszenie spożycia alkoholu.
Ministerstwo Zdrowia rozważa wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Sondaż IBRiS wskazuje, że społeczeństwo jest podzielone – 45,9 proc. popiera całkowity zakaz, a 45,7 proc. jest przeciwnych.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że statystyczny polak spożywa ponad 11 litrów czystego spirytusu rocznie. Uzależnionych od alkoholu jest niemal 6 proc. Europejczyków, a z tego powodu umiera rocznie 800 tysięcy mieszkańców kontynentu.