Bułgarska nacjonalistyczna partia VMRO została uznana za molestującą społeczność LGBTQI w jednym ze swoich statusów na Facebooku, a sąd administracyjny wydał wyrok potępiający akt dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
VMRO przedstawiała osoby LGBTQI jako niemoralne jednostki i pedofilów
Sąd nie zgodził się z wcześniejszą decyzją Komisji Ochrony przed Dyskryminacją, która orzekła na korzyść VMRO, co oznacza, że nacjonalistyczna partia może teraz wnieść sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
„Stygmatyzowanie ludzi ze względu na ich orientację seksualną, zaszczepianie nietolerancji i wrogości wobec grup ludzi, poniżanie ludzkiej godności, nie może być uzasadnione i zakwalifikowane jako „wolność słowa”, którą nie jest” – stwierdził sąd w swojej decyzji.
„Niedopuszczalne jest wykorzystywanie prawa do wolności wypowiedzi jako parawanu do rozpowszechniania idei i koncepcji, które poniżają osobę, powodują nietolerancję i nietolerancję wobec pewnych grup ludzi”, dodał.
Po oświadczeniu opublikowanym na stronie VMRO na Facebooku na temat filmu „Snake”, wyemitowanego 6 czerwca 2021 r. w ramach festiwalu „Sofia Pride Film Fest”, Youth LGBT Organisation Action wniosła sprawę do komisji ds. dyskryminacji.
Krótko przed tym VMRO była częścią koalicji rządzącej z partią GERB Bojki Borysowa i przygotowywała się do wyborów.
W swoim oświadczeniu Youth LGBT Organisation Action stwierdziła, że VMRO przedstawiała osoby LGBTQI jako „niemoralne jednostki” i „pedofilów”, których celem było wymazanie „wszystkich fundamentów tradycyjnych wartości europejskich i chrześcijańskich”. Przyczynia się to do tworzenia wrogiego, obraźliwego i zagrażającego środowiska wobec społeczności, dodała grupa.
Tymczasem, w obliczu zbliżających się wyborów, publiczne zainteresowanie VMRO, która ma obecnie około 38 000 obserwujących na Facebooku, rośnie. Jego kontrowersyjny post na Facebooku został udostępniony około 30 razy, a komentarze na jego temat pokazują, że stworzył on wrogie, obraźliwe i groźne środowisko w społeczeństwie.
VMRO twierdzi jednak, że skarga organizacji LGBTQ+ jest bezpodstawna i powinna zostać zignorowana przez sąd.
VMRO argumentuje, że jej post na Facebooku miał ostatecznie na celu przedstawienie powodów na poparcie chrześcijańskich wartości wyrażonych w tradycyjnej bułgarskiej rodzinie składającej się z matki, ojca i dziecka oraz ochronę dzieci, które są w centrum całego bułgarskiego systemu wartości, przed zwyczajami, które zachowały naród od ponad tysiąclecia.
Jednakże, podczas gdy Komisja ds. Procesów Dyskryminacyjnych stwierdziła, że oświadczenie odzwierciedlało osobistą opinię, która w żaden sposób nie stanowiła nienawiści ani agresji wobec osób LGBTQI, sąd uznał, że chociaż podstawowe prawo do wolności wypowiedzi jest dość szerokie, ma ono granice i nie może być wykorzystywane do szkodzenia prawom i dobremu imieniu innych osób. Zauważył również, że oświadczenie było opinią partii, a nie osobistą.
Publikacja sugeruje, że niezależnie od ich cech osobistych, wykształcenia, wychowania, moralności i etyki, ze względu na orientację seksualną, wszystkie te osoby są zboczone, skłonne do korupcji, w tym wobec dzieci, i podzielają zboczone koncepcje – dodaje sędzia.
Według sądu, takie wypowiedzi wyrażane publicznie i w imieniu podmiotu politycznego niewątpliwie poniżają i naruszają godność ludzką osób, które określają się jako homo, bi, trans lub interseksualne, ponieważ tworzą ich wizerunek w społeczeństwie, który motywuje do nienawiści i lekceważenia.
Ta sama organizacja LGBTQI pozwała również byłą gwiazdę punka Milenę Slavovą za dyskryminację.
Tam również komisja odrzuciła odwołanie, ale sąd administracyjny uchylił jej decyzję. Ostatecznie jednak Sąd Najwyższy orzekł na korzyść Mileny. W przypadku VMRO sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta.
Źródło: Euractiv