Policja znalazła się pod ostrzałem po poważnym naruszeniu bezpieczeństwa w domu wyborczym Rishiego Sunaka, gdzie grupa działaczy na rzecz ochrony środowiska była w stanie okryć dom czarną tkaniną i wspiąć się na dach.
Mogliby tam pojechać i przejąć kontrolę
Protestujący z Greenpeace weszli na teren zabytkowego dworku brytyjskiego premiera w North Yorkshire wcześnie w czwartek, używając drabin i lin, aby wspiąć się na budynek. Sunak ogłosił w poniedziałek setki nowych licencji na wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym.
Po zorganizowaniu pięciogodzinnego protestu na dachu, podczas którego część domu została pokryta czarną tkaniną, aktywiści zeszli na dół i zostali aresztowani przez funkcjonariuszy policji North Yorkshire.
Zastępca komendanta policji Elliot Foskett powiedział, że nie było żadnego zagrożenia dla szerszej publiczności, a incydent został doprowadzony do „bezpiecznego zakończenia”.
Jednak emerytowany starszy oficer oskarżył swoje byłe siły o brak planu ochrony premiera, którego główna rezydencja znajduje się w Londynie, i powiedział, że aktywiści mogli być terrorystami podkładającymi bombę.
Peter Walker, który odszedł ze służby w 2003 roku, zażądał pilnego zbadania incydentu, który jego zdaniem postawił poważne pytania Lisie Winward, obecnemu komendantowi policji.
„Protestujący z Greenpeace byli w stanie dostać się do posiadłości i na dach bez żadnej ingerencji, więc wydaje mi się, że albo nie było planu zabezpieczenia lokalu pod nieobecność Sunaków, albo plan nie był skutecznie zarządzany lub wdrażany” – powiedział.
„Naprawdę uważam, że to poważna porażka i przykro mi to mówić, ponieważ to moja stara policja zawiodła”.
Podczas gdy Sunak i jego rodzina są na wakacjach w Kalifornii, Walker powiedział, że intruzami mogli być ekstremiści chcący podłożyć bombę, dodając: „Terroryści muszą mieć szczęście tylko raz. My musimy mieć szczęście cały czas”.
Poseł Partii Konserwatywnej powiedział: „To rodzi bardzo poważne pytania. Jak można tak szybko zaatakować dom premiera?
„Gdyby to była na przykład organizacja terrorystyczna, mogliby tam pojechać i przejąć kontrolę. To dość szokujące. Myślę, że naród będzie zaskoczony, że do tego doszło i będzie oczekiwał poważnego rozważenia, jak można temu zapobiec”.
Na początku tego roku policja North Yorkshire została skrytykowana przez Inspektorat Policji Jego Królewskiej Mości po tym, jak w raporcie stwierdzono, że wymaga ona poprawy w czterech obszarach, w tym w zakresie ochrony osób wymagających szczególnego traktowania, a zarządzanie organizacją było nieodpowiednie.
Służby potwierdziły, że zostały wezwane do domu premiera w wiosce Kirby Sigston, niedaleko Northallerton, o godzinie 8:06 rano po doniesieniach, że protestujący wspinają się na dach.
W oświadczeniu stwierdzono, że funkcjonariusze zareagowali „szybko”, ale wideo opublikowane przez grupę pokazało aktywistów spokojnie wchodzących na teren, niosących drabiny i sprzęt wspinaczkowy, przed pozowaniem do zdjęć. Następnie ostrożnie wspięli się na budynek przy użyciu sprzętu ochronnego, po czym rozwinęli transparent przeciwko ropie naftowej.
Sunak, który jest posłem z pobliskiego Richmond, ogłosił w tym tygodniu plany „maksymalnego zwiększenia” brytyjskich rezerw ropy i gazu poprzez przyznanie ponad 100 nowych licencji na wydobycie na Morzu Północnym.
Zasugerował również, że największe niewykorzystane pole naftowe w Wielkiej Brytanii, Rosebank, na zachód od Szetlandów, może zostać zatwierdzone pomimo ostrego sprzeciwu ze strony obrońców środowiska.
Wicepremier Oliver Dowden powiedział protestującym, by „zaprzestali głupich wyczynów”, podczas gdy Brendan Clarke-Smith, członek parlamentu, powiedział: „Posłowie i ich rodziny mają wystarczająco dużo zmartwień związanych z ich bezpieczeństwem, bez ekstremistycznych grup i ich zepsutych aktywistów wykonujących takie akrobacje w ich domach, aby promować swoje nierealistyczne, ekstrawaganckie żądania i politykę na poziomie związków studenckich”.
Alicia Kearns, starsza toryska, która przewodniczy komisji spraw zagranicznych Commons, powiedziała, że protest był „nie do przyjęcia”.
„Politycy żyją w oczach opinii publicznej i słusznie są poddawani intensywnej kontroli, ale ich domy rodzinne nie powinny być atakowane” – dodała. „Wkrótce policja będzie musiała stacjonować przed domem każdego posła”.
Yvette Cooper, sekretarz spraw wewnętrznych w gabinecie cieni, powiedziała: „Atakowanie czyjegoś domu w ten sposób jest haniebne i całkowicie niedopuszczalne. Jest to niezgodne z prawem i słusznie policja podejmuje działania egzekucyjne. Dom i rodzina premiera nigdy nie powinny być atakowane w ten sposób”.
Philip Evans, działacz Greenpeace na rzecz klimatu, bronił akcji. Powiedział, że grupa zapukała do drzwi po przybyciu i powiedziała „to jest pokojowy protest”, ale nie było odpowiedzi.
Zapytany, czy atakowanie czyjegoś domu było inwazyjne, Evans powiedział: „To jest premier. To on stał w Szkocji, by wywiercić każdą ostatnią kroplę ropy, podczas gdy świat płonie”.
Źródło: TT